Stuknięty Bliźniak :))))))))
Nareszcie auto odmarzło i dało się uruchomić , pierwszy kur: BUDOWA
Pojechaliśmy z żoną zobaczyć czy czasem coś się samo nie zbudowało?
Niestety nic
Prawie cały śnieg zjechał z dachu i porobiły się prawie pół metrowe zaspy śniegu Poza tym wszystko ok!
Nakarmiliśmy pieska i wróciliśmy do domu. Niech ten śnieg szybko znika bo trzeba ruszyć z kanalizą. I pojawił się profesorek z drugiej działki, ale jak nagle się pojawił tak i nagle się ulotnił i nie zdążyliśmy się z nim przywitać i pogadać
I wypadałoby wkońcu rozpocząć nowy sezon wędkarski 2009!!!!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia