Dom Pod Modrzewiem
12 lipca 2005
Jednak nie mogę być pomocnikiem murarza. Starość nie radość i zdrowie już nie to Po sobotnim przerzucaniu cegieł mój lewy nadgarstek odmówił posłuszeństwa - zbuntował się i boli jak diabli
Dzisiaj znów potwierdziła się stara zasada forumowiczów: sprawdzaj wszystkich fachowców. O mały włos nasza osobista wymarzona łazienka w sypialni stałaby się ogólnie dostępnym pomieszczeniem! Na szczęście dotarłam po pracy na budowę na tyle wcześnie, że moja interwencja nie spowodowała kompletnego rozwalania ścianki działowej. Najstarszy z fachowców źle spojrzał na rysunek i o mały włos drzwi zostałyby przestawione na drugą ścianę. I tak trzeba będzie wycinać szlifierką część ścianki, ale nadproże powstało już zgodnie z planem, więc na niewielkich stratach się skończy.
Moja kontuzja nie jest odosobniona. Dzisiaj Filipek stłukł palec młotkiem. Może to doświadczenie nauczy go co znaczy słowo "nie" wypowiedziane przez mamę Stłuczony paluszek, a bandażem była zabandażowana cała dłoń i niestety musiałam wycierać łzy płynące po małej twarzyczce szerokim strumieniem
Jutro murarze planują zakończenie prac. Zobaczymy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia