Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    170
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    98

Dom Pod Modrzewiem


Żona budowniczego

154 wyświetleń

19 lipca 2005

 

 


SAWA i Ania dzisiaj jak zwykle od rana krzątali się po budowie. Miałam dołączyć do nich po pracy i nawet zabrałam ze soba do bagażnika ubranko robocze. Niestety, z moich planów nic nie wyszło - z pracy wyszłam o wpół do siódmej.

 

 


Zmęczona dotarłam do domu, ale oczywiście nie mogłam wytrzymać. Położyłam Filipa do łóżka i wyciągnęłam SAWĘ na działkę. Mój mąż nie miał zbyt szczęśliwej miny (w końcu był tam 11 godzin), ale grzecznie ze mną pojechał. Moim oczom ukazał się wspaniały widok: łaty nabite tak równo, jakby stały na baczność w żołnierskiej kompanii - to dekarze zrobili taką musztrę wśród naszego drewna. I do tego ten zapach - jak na tartaku. No, ale to w sumie po wczorajszym dniu było do przewidzenia, że chłopaki fachowo wykonają swoją pracę - muszę przyznać, że się nie zawiodłam.

 

 


Największa niespodzianka jednak czekała mnie za domem. SADZONKA MODRZEWIA A więc mamy nasz "DOM POD MODRZEWIEM". Co prawda na razie jest to modrzew pod domem, ale za kilkanaście lat na pewno będzie odwrotnie :)

 

 


Trawnik jeszcze żyje, lebioda ginie. Czyli jeszcze jeden udany dzień na budowie.

 

 


PS. Bramy nadal nie wybraliśmy - jeszcze się zastanawiamy. Hoerman ładniejszy, Wiśniowski tańszy. I co tu zrobić? Musimy jeszcze przespać się z problemem.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...