adaptacja stodoły
witam. jestem tutaj pierwszy raz - i w zasadzie nie wiem czy powinnam cokolwiek pisać, ale jak tak będę sukcesywnie opisywać to co się dzieje - to pewnie nie jedna zagubiona istota (jak ja) przeczyuta ten wątek. Temat zaczął się jakiś czas temu - czyli około marca. Szukaliśmy swojego miejsca na ziemi i zrodził się pomysł - stodoła. Mój Przemek wymyślił, że kupimy starą stodołę i ją wyremontujemy. Póki co walczymy z papierami. Urząd gminy, mapki, zapewnienie o dostawach, kredyty, szukanie architekta, który wykona projekt indywidualny... Jak na razie mnie to przeraża i chciałabym cofnąć czas. Pewnie nie zdecydowałabym się na to dzisiaj. Może tak - tupnęłabym mocno nogą - i krzyknęła NIE!.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia