Dom Pod Modrzewiem
27 lipca 2005
Dzisiejszy dzień na budowie można opisać następująco: "tak ładnie żarło i w korytku zdechło..." Tempo mieliśmy dość szybkie, a teraz wszystko się zatrzymało i ani drgnie.
Dekarzy wcięło (jutro SAWA zacznie ich nękać telefonami).
Chociaż jedną rzecz udało nam się pchnąć do przodu: będziemy mieć odkurzacz BEAM. Instalacja z robocizną będzie kosztować nas 1 tys.zł, jednostka z dodatkami w przyszłym roku do 3 tys.zł (zależy jak wyjdą pomiary). A więc 30% taniej. Odkurzacz jakby trochę mniej nowoczesny niż Borysowski, ale nie muszę mieć sprzętu z najwyższej półki, żeby się tym delektować. Najważniejsza jest funkcjonalność w życiu codziennym, a nie bajery i wodotryski.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia