Dom Pod Modrzewiem
27 października 2005
Nie wiedziałam, a mam w domu proroka
Ale zacznę od początku. Mój mąż w zeszłym tygodni miał makabryczny sen. Nasz świeżo otynkowany dom był w środku cały "rozbebeszony" - wykute dziury w ścianach w każdym pomieszczeniu, po prostu dziura na dziurze! Obudził się niemal zlany potem.
No i co? Pierwszy sygnał w niedzielę. Kominek postanowiliśmy schować jak najbardziej w komin - aż się śmialiśmy, że rzeczywiście będzie kucie cegieł, które mu się wyśniło.
Ale najlepsze dzisiaj: mój mąż chodzi po domu i prawie klnie - tyle dziur !!! Czytaj: hydraulicy zaczęli kłaść instalacje CO i wod-kan. Zaraz po pracy jadę zobaczyć ten obraz nędzy i rozpaczy.
No i jak tu nie wierzyć w sny ???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia