Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    170
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    44

Dom Pod Modrzewiem


Żona budowniczego

167 wyświetleń

14 listopada 2005 - cd.

 

 


Koparka się zepsuła w drodze na naszą budowę i trzeba było załatwiać inną. Udało się.

 

 


Byłam - stróżowałam. :)

 

 


Od trzeciej do piątej prawie zesztywniałam z zimna stojąc nad głębokim wykopem w moich pantofelkach. Całe szczęście, że w bagażniku znalazłam parę skarpet. Białych (o zgrozo!!!), czyli wyglądałam komicznie w ciemnych spodniach, ciemnych butach, czarnej kurtce - z tymi białymi skarpetami.

 


Mój mąż się ze mnie śmieje, że wożę w samochodzie wszystko - łącznie z kaloszami - a tu proszę: wszystko może się przydać - a szczególnie ciepłe skarpety.

 

 


Po piątej skoczyłam na moment do domu, wygrzebałam z przepastnej szafy ciepłą czapkę i rękawiczki, wrzuciłam na siebie ciepłe adidasy, wlałam w siebie kubek gorącej herbaty - i znowu na budowę. Wylewkarze skończyli wylewać górę o siódmej. Potem tylko jeszcze do mamy po dziecko (mama poratowała mnie kotletem z obiadu) i dobrze po ósmej już byłam w domu. Intensywnie - super, super, super !!!

 

 


Jutro przywożą szambo i powinni skończyć wylewki na dole. Na szczęście mój mąż ma już urlop, więc ja nie będę znowu marznąć do ciemnej nocy. Już ustawiam mu budzik na 5.15 - a ja mam godzinę snu dłużej.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...