13-18.07.2009

Piękna pogoda, ale niestety nie sprzyja układaniu wełny – to cholerstwo włazi wszędzie, szczypie i kłuje niemiłosiernie. Na podwórku temperatura ok. 30c, a my ubrani w długie spodnie, koszulę flanelową, czapeczkę, rękawiczki i jeszcze jakby było mało maseczkę - a czujemy się jak sardynki w puszce w sosie własnym (dosłownie).

http://img156.imageshack.us/img156/3019/pict8272.jpg" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/3019/pict8272.jpg

http://img29.imageshack.us/img29/7159/pict8288.jpg" rel="external nofollow">http://img29.imageshack.us/img29/7159/pict8288.jpg

http://img267.imageshack.us/img267/4676/pict8305.jpg" rel="external nofollow">http://img267.imageshack.us/img267/4676/pict8305.jpg