Głową w bale
Oglądałam już sporo dzienników. Oczywiście ograniczam się tylko do domków z bali, bo inne mnie nie interesują. Ale niestety......zawsze ktoś coś tak sperniczy, że nie chce mi sie już oglądać dalej, np. lakierobejca, chamskie plastikowe okna, wszystkie ściany w środku otynkowane. Eeee szkoda gadać, cały czar pryska. Mam nadzieję,że aż takich głupot Aga nie zrobisz. Narazie tylko u kruszona wszystko jest tak, jak sama bym chciała mieć
No to kobieto podnosisz mi poprzeczkę..... Będę teraz się bał cokolwiek zrobić u siebie i wkleić tego zdjęcia.... A jak coś pójdzie nie po Twojej myśli ? A jak coś zrobię nie tak według Ciebie ? Nieźle mi się oberwie...
Baby, na wszelkie Twoje dotychczasowe wypowiedzi nie pozostaje mi nic innego, jak tylko SERDECZNIE zaprosić Cię do odwiedzin i zobaczenia z bliska i na żywo mojego domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia