Głową w bale
Mam sprawe, u mnie działka jest pochyła. Stojąc za skalniakiem, od strony sadu owocowego, jest sie wyzej niz poziom rynien. I tu pojawia sie problem.
Folia paroprzepuszczalna, taka niebieska, ktora sie kladzie pod łatami, wystaje mi pare centymetrów spod dachówki. Niby dobrze bo to co sie skropli to leci sobie do rynny, ale strasznie do dupy to wyglada. Wyobrazcie sobie, drewniany dom, blachodachówka brązowa i niebieska wystajaca folia na 3-4 cm :/ Na calej dlogosci dachu.
Jakies rady jak problem rozwiązac? Ktos sie zna?
Fotke jakas z bliska, z drabinki bys pyknal jak u Ciebie to wyglada. Ty masz dzialke płaską, więc nawet jak wystaje to nikt nie zobaczy, chyba ze ma 4m wzrostu
i
Działka u mnie pochyła. Nie tak bardzo znowu, bo jedynie 7 stopni, ale zawsze sturlać się można na śniegu.
A tej folii nie możesz po prostu obciąć ? Na równo ? Znowu problem z Tobą, że nie masz zdjęć, ani dziennika
Fotki strzelę na wekendzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia