Głową w bale
Ze studzienką to tylko dylemat, czy chcesz wykorzystywać deszczówkę w ogrodzie na przykład. Albo do mycia samochodu (ponoć lepszej nie ma ).
Jeśli nie, dałbym sobie spokój i wpuścił wylot do rowu i spokój.
Ze studzienką to tylko dylemat, czy chcesz wykorzystywać deszczówkę w ogrodzie na przykład. Albo do mycia samochodu (ponoć lepszej nie ma ).
Jeśli nie, dałbym sobie spokój i wpuścił wylot do rowu i spokój.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia