Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    357
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    309

Głową w bale


kruszon11

461 wyświetleń

Jestem, żyję, coś buduję...

 


Kruszonka dzień po terminie i ani się zapowiada... na razie...

 


My w gotowości, mieszkanie w gotowości, choć przestawione do góry nogami.

 


No nic, czekamy.

 

 


Natomiast sypialnia zamówiona, meble salonowe do siedzenia również, będą za jakiś miesiąc. Kaloryfery kupione. Pompa i zbiornik na wodę kupione. Poddasze gotowe na malowanie. I na dokończenie elektryki. Tylko tam drzwi brak.

 

 


Drzwi na parterze kupione i zamontowane. Chociaż z nimi był problem, no bo jak inaczej ... Wybrane, zapłacone. Transport umówiony. I tu pojawił się problem. W niedzielę umówiliśmy transport na sobotę za tydzień. W sobotę telefon, że jedne z drzwi, pokojowe, są uszkodzone. Innych nie mogą dać, bo są dwie sztuki - ekspozycyjne i te właśnie rąbnięte. Tutaj trzeba dodać, że tydzień wcześniej własnoręcznie wybieraliśmy z 4 !! dostępnych w sklepie. A tu gość mi wciska, że nie było tak, że mają tylko dwie sztuki. Szybka wymiana zdań na lekkim nerwie. I gość mnie rozwalił - Ja tu z panem chcę dojść do porozumienia, a pan widzę, że nie.... Beztroska i debilność....

 


Mają być w najbliższy wtorek... We wtorek powtórka .... Mają być w czwartek... W czwartek.... Dojechały dopiero po południu... Więc przywieziemy w piątek... Piątek dowieźli...

 


Takie małe problemiki...

 

 


To tak w skrócie. W sobotę może nie zapomnę wziąć aparatu, to pokazałbym efekty ostatnich tygodni...

 

 

 


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...