Głową w bale
Jestem, żyję, ino powiadomień nie dostałem.....
Tymczasem na wsi .... poddasze pomalowane. Nasza sypialnia w odcieniach fioletu, od razu mówię, że żona wybierała kolory....
Sufit, skos i kolankowa jest w różowym fiolecie "malinowy krzew", natomiast pozostałe ściany to masakrycznie ciemny fiolet "tajemniczy ogród" (kolory Duluxa).....
Mój ojciec po pomalowaniu sypialnię określił jednoznacznie....... piekiełko.......
Jest ciemno, jest przyjemnie i jest zajebiście (wyrażam się )
Taki przyjemny półmrok panuje, nawet w bardzo słoneczny dzień...
Zdjęć brak. Znaczy są, w aparacie, ale trzeba jeszcze zamalować biały pasek jaki pozostał po taśmie oddzielającej kolory. Zamaluję, pokażę efekt końcowy.....
Korytarz jest w piaskowym beżu. Reszta klasssycznie biała. Na razie.
Parter natomiast posprzątany, drzwi wewnętrzne założone, jeszcze tylko muszę szyby kupić i założyć. Kaloryfery pozakładane. Pompa w studni i zbiornik podłączone finalnie.
Elektryk wreszcie skończył pomiary. Zawołał dodatkowo 2 stówy
Bo to niby dużo kosztuje, jakbym chciał komuś zlecić osobno.... Nikomu więcej tego pana nie polecamy....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia