Głową w bale
Z tym drugim domem to było wiadomo od początku, zresztą jakby ktoś uważnie czytał dziennik, to dawno by się zorientował....
Kupowaliśmy działki z właścicielkami tego drugiego w tym samym czasie. Podczas jednej z wizyt u notariusza przypadkiem wyszło, że będą także stawiać dom drewniany. Tylko my wtedy byliśmy jeszcze w tzw. czarnej dupie.... Tzn. miały wstępnie wybranego wykonawcę, nam było do tego daaaaleko.....
Żeby było śmieszniej to prawie zdecydowaliśmy się na ten sam projekt, Osiek Drewniany. Prawie byliśmy na niego zdecydowani.... Byłaby dopiero wtedy zagwozdka.... Dwa takie same obok siebie....
No, ale koniec końców postawiliśmy nasze Bartne Drewniane.
I tyle w tym temacie. Stety, niestety nie da się za bardzo pokazać naszego domu tak, żeby tamten nie był widoczny. Postaram się więcej tego nie robić. Co by się sąsiadki nie pogniewały, gdyby przypadkiem tu trafiły..... Sam bym się lekko wnerwił.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia