Dom Pod Modrzewiem
22 lutego 2006
Chyba mały kryzysik...
Dzisiaj nie byliśmy w naszym "prawie domu". Mój mąż chory, ja jakoś tak przytłoczona pracą.
A tu jeszcze trzeba wybrać listwy przypodłogowe, no i tą nieszczęsną zmywarkę. Trzeba wziąć się w garść.
Tak ogólnie to ten tydzień jest jakiś mało optymistyczny. To chyba ta pogoda lub przesilenie zimowo-wiosenne...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia