Głową w bale
Hej Hej
Wiosna a i owszem.... Przyszła razem z błotem .....
Plany są są. Ogrodzenie, rzecz teraz najważniejsza, wymiana dachu, ale to już broszka Plannji.....
No i rośliny...... Poza jesiennym sadzeniem brzózek to nic nie ma.......
Nota bene brzózek chyba nasadzę więcej, od strony południowej/tarasowej wzdłuż granicy..... Czekam na lepszą pogodę i na łowy ruszam.....
Może Zuzolka u nas zawita i pomoże z ogarnięciem tych spraw.......
Wiem na pewno, że taras chcę zadaszyć poprzez posadzenie winobluszczu pięciolistkowego, czyli do zrobienia "kratka", po której się będzie wspinać....
Panów tyle, że czasu braknie i pieniędzy......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia