Dom Przestronny:)
Melduję stan surowy prawie zamknięty To prawie bo nie ma tylko drzwi wejściowych Mam już okna i bramę. Elektryka zrobiona, podłączenie przyłącza finiszuje. Z hydrauliki zrobione: woda i kanalizacja oraz ogrzewanie na piętrze. Zostało tylko ogrzewanie na dole i podłogówka. Wylewki umówione za tydzień Tylko przypomnę dane wyjściowe Brama Wiśniowskiego przemysłowa, kolor RAL 9006 aluminium, obliczona wytrzymałość na 20tys otwarć, pełna automatyka (montowana bedzie później) Okna pięciokomorowe, profile Brugmana, kolor zewnetrzny dab bagienny, wewnętrzny biały. Parapety marmur Breccia. A teraz czas na prezentację nowych nabytków
http://images13.fotosik.pl/119/332fb01253137c32.jpg http://images26.fotosik.pl/91/83f53b8075fd0590.jpg
http://images29.fotosik.pl/92/43900d22eb0436d4.jpg
http://images13.fotosik.pl/119/e4d057f8981d471b.jpg href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/119/fb84a7532ca3d77c.jpg
Piątek był dniem sądu ostatecznego Pierwsze przyjechały okna, już o 7 rano. Potem przyjechał hydraulik. Rozłożył się na górze i robił ogrzewanie. Przed południem dojechali panowie od bramy. No i się zaczęło... Okazało się, że ściana jest źle wytynkowana. Faktycznie, tynkarz wytynkował wszystko ale nie tam, gdzie miały iść prowadnice Nie zauważyłam tego Łooo matko jak oni się na mnie darli Że niby na złość im to zrobiłam, że oni mówią a ludzie są głupi, że im specjalnie roboty narobiłam itp itd... Oni krzyczeli a ja cisza. Nic, kompletnie nic, cisza. Jak już powtórzyli to samo 4 raz to zapytałam tylko czy bądą robić czy nie. Odpowiedzieli, że tak i od nowa zaczęli swoje gadać A ja sobie poszłam. Po kilkunastu minutach weszłam na poddasze gdzie wystraszone ekipy hydraulików i monterów okien uciekły przed tą awanturą Byli w lekkim szoku. "Ale sie pani nasłuchała. Co oni myśleli, że przyjadą na gotowe i tylko czystą robotę będą mieć? Po to są fachowcami, żeby takie rzeczy robić i by sobie radzić z takimi sytuacjami a nie takie awantury" Tak mi na pocieszenie posłodzili... Pierwsi skończyli panowie od okien i pojechali do firmy. Okna i bramę zamawiałam u jednego dostawcy ale montowały je dwie różne ekipy. Ci od okien zdali relacje w firmie pt. "jak to było dziś na montażu". Po godzinie od ich wyjazdu odebrałam telefon z firmy z przeprosinami itp, itd... No nie mogło być spokojnie, gładko, bez problemów. Musiało coś zaiskrzyć Ale już po sprawie. Okna są, brama też. Bardzo podoba mi sie brama. Fajny kolorek, trochę połyskuje. Okna są ciemno brązowe w słońcu a w cieniu prawie czarne I to mi rekompensuje całą tą nieprzyjemną sytuację z montażem Szkoda tylko, że oni... wrócą zamontować automatykę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia