Dom Pod Modrzewiem
4 sierpnia 2006
Ale mnie długo nie było na forum!!! Ten chroniczny brak czasu przed wakacjami.
Nic jednak nie straciliście. Od wymurowania płotu nic się nie dzieje. Oczywiście w sensie budowlanym tylko.
Kostka nadal nie położona, znowu topimy się w błocie. Pies rośnie jak na drożdżach i jest coraz fajniejszy. Trudno go okiełznać, ale za to jest taki cudowny!
Wypoczęliśmy trochę nad morzem i przyznam, że po tym kieracie budowlanym bardzo nam to było potrzebne.
No i cieszymy się, że Domy pod Modrzewiem rosną jak grzyby po deszczu! Mam nadzieję, że wszyscy, którzy wybrali ten sam projekt (w tym nasi krajanie - pozdrawiam przy okazji Beatę Zygmunt :) ) będą też tak dobrze czuli się pod własnym, wybudowanym dachem jak my.
Czekamy na położenie kostki - jak już coś będzie to dam wam znać i obiecuję zdjęcia. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia