Dom Przestronny:)
Dzisiejsza wizyta na budowie wprowadziła mnie w stan... niepewności. Wszystko takie rozgrzebane i niedokończone. Wszędzie bałagan że szkoda gadać Jutro ma być chłopak od kuchni a ja nie wiem co i jak w tym bałaganie. Trudno to jakoś ogarnąć w obecnym stanie.
Przydałyby się płytki na podłogi na dole. Nadal nie mam informacji kiedy będzie ten gres Glazurnik mógłby już je układać a tu klops. Płytek nie ma i nie wiem co teraz robić. Mógłby układać podłogę w wiatrołapie ale trochę szkoda mi tego marmuru. Jeszcze tyle będzie wnoszone i wogóle....nikt nie szanuje więc muszę sama na wszystko uważać To chyba zrobi na końcu.
Muszę znów iść do Praktikera i pytać o ten mój gres
Największy problem mamy nadal z łazienką na górze. Nie ma płytek, nie wiemy jakie kupić, nie możemy się dogadać. Odkładam ten sporny temat jak mogę najdalej ale nie można juz dłużej Musimy zamówić płytki robić tę łazienke bo potem to bedą juz podłogi i wogóle....Znów musiałby byc bałagan na górze.
Może ten tydzień przyniesie postępy w pracach. Może wreszcie bedzie coś widać bo narazie to rozpierducha i tyle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia