Dom Przestronny:)
Były święta i była też choinka u nas Tzn nadal jest ale mało co jej już zostało bo igły lecą na potęgę. Cukierki jeszcze wiszą
Nie jest łatwo. Z czym? Z tym sprzątaniem Powierzchni to mam 4 razy tyle co w bloku.
A teraz poważnie (no trochę). Od roku maglowałam temat mopa. Dobrego, z wózkiem, takiego jak mają sprzataczki w firmach Nikt nie widział w domu sensu jego zakupu. Powód był prozaiczny - podłogi myłam ja Moje noworoczne postanowienie zawierało zobowiazanie do rzadszego mycia podłóg. I tak oto zdażyło się ostatnio, że mąż umył 2 razy podłogę. Dziś wracam do domu i co widzę....... W wiatrołapie stoi karton z nowiutkim mopem Viledy W dodatku ma zapasowe mopy W kartonie był też załącznik w postaci grzańca galicyjskiego, chyba zebym się ze szczęścia upiła
Wobec powyższego nic innego mi nie pozostaje jak powitać noweych członków rodziny: pufę w wiatrołapie i mopa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia