Dom Przestronny:)
Napiszę krótko ku pamięci
Dziś był ksiądz po kolędzie. Po jego wyjściu zaczęłam sprzątać dekoracje świąteczne. Opakowania czekały już naszykowane w kotłowni i tylko ksiądz za próg a ja za pudełka Na pierwszy ogień poszła choinka. Potem stroiki i ozdoby z całego domu. na końcu dekoracje z zewnątrz. Zostały jeszcze tylko 2 drzewka z lampkami ale jeszcze niech poświecą
CHoinka żywa jest śliczna. Sypie się jednak upierdliwie. Mielismy juz dość ciagłego zamiatania. Pies nasz odkrył też, że szyszki są plastikowe (pozostałości po wczesnym dzieciństwie naszego dziecka kiedy to było troche plastikowych ozdób ze wzgledu na bezpieczeństwo) i umiejętnie zdejmował sobie je i gryzł. Z 1,5kg cukierków na choince ocalały do końca 4 Smakowaly jak nigdy podczas rozbierania
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia