Przepisy na pieczonki czy prażonki

markoto

Smarujesz garnek tluszczem wykladasz go liscmi kapusty i ukladasz warstwami ziemniaki pokrojone w plasterki, cebule boczek, troche soli jesli boczek nie jest bardzo slony i pierprz, mozna sypnac jeszcze kapustki poszatkowanej, i tak powtarzasz warstwy do samej gory przykrywasz kapusta i przykrywka, niektorzy dodaja jeszcze marchewke, buraczki, kielbase.

Piecze sie to nad ogniskiem ale nie na wielkim ogniu bo sie spali. Dobre jest jak zaczyna pachniec, wtedy trzeba otworzyc i sprawdzic czy ziemniaki sa wszytskie rowno miekkie, jesli nie mozna przemieszac i jeszcze dopiekac, plastry ziemniaka im cinsze tym szybciej sie robi

 

boczek wedzony, nic sie nie zalewa

OK

Mam ten Moni przepis

Przezornie wrzuciłam do worda

 

PIECZONE PO CABAŃSKU MONI

ziemniaki (nie wiem ile zjesz, ale my lubimy tego dania dużo, zwłaszcza, że można odgrzać), ale może być np. 3kg

kiełbasa toruńska, podwawelska lub tego typu 3 laski

smaluszek 1/2 kostki

3 marchewki

peczek zielonej pietruchy

3-4 cebule

2 udka z kurczaka

kawałeczek boczusiu

 

===============

ziemniary obrane, kroisz na ćwiartki

kiełbasa, cebulka, marchew w krążki

boczek na plastry

pietrucha posiekana

===============

na dno garnka dajesz smaluszek, boczuś (poukładaj), na to ziemniaki - tak, aby przykryły boczek. Na te ziemniary dajesz soli, wegety, pieprzu. Posypujesz zieleniną, cebulą, marchewką, i kiełbasą (jak chcesz, to możesz dodatkowo dać pokrojone w paski pieczarki), na to udka, na to ziemniary itp, itd, warstwami aż zapchasz gar.

 

Pieczesz pod szczelnym przykryciem na małym ogniu przez godzinę, a później napychasz siebie i kotę

wiolasz

Mayland, w sumie to Markotka podała ten przepis. tylko ja znam jeszcze że wysciela sie spód folią aluminiową. Potem spód i boki wyścielić liśćmi kapusty, na spód ziemniaki, mieso- kiełbasa, boczek, żeberka, marchewka, brokułki. Przyprawy sól, pieprz ziołowy, cząber, ciutkę wody wlać na spód i dusić nad ogniskiem ok. 2 godzin. Około, bo nikt dokładnie nie wie. Po zapachu czuć, że gotowe

kaśka maciej

To jest potrawa stara jak świat

U nas to się robi tak:

Na spód garnka kładzie sie jakiś tłusty boczek, ewentualnie jakąś margaryne ( żaden smalec, bleeeee) na to pokrojone w plastry lub w ćwiartki ziemniaki, solimy i pieprzymy, ewentulanie wegeta ( ale to jest już nowoczesny wymysł ) Na to cebula, odrobina buraka ( daje super kolor) potem kiełbaska, jakiś fajny boczek. I znowu powtarzamy warstwy, na koniec przykrywamy liścmi kapusty.

Oczywiście można dać te cuda, o których pisałyście: udka brokuły i takie tam, ale to już jest wariacja na temat

Mała inspiracja na koniec obżarstwa. Coś dla duszy :

http://www.berschneider.com/media_upload/bs30.jpg

http://www.berschneider.com/media_upload/bs36.jpg