Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    21
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    66

Motylowe budowanie


antolek

607 wyświetleń

Działka jest położona względem kierunków świata idealnie, teren w większości niezabudowany a obok ma iść (w 2098 roku zapewne :) droga asfaltowa :)

 

 


Działka jes położona tutaj:

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img213.imageshack.us/img213/461/060824bmapagz6.jpg

 


Ta kreska w poziomie to Bez Nazwy ulica.

 


zdjęcia mi się popsuły, wygląd wstawię później.

 

 


Oczywiście kupno działki i radocha z posiadania ziemi jest chwilowa - bo trzeba przebrnąć przez formalności i nigdy....przenigdy nie wygląda to różowo.

 

 


W banku oczywiście zameldowałem się dużo wcześniej przed podpisaniem umowy wstępnej z kwitkiem mówiącym, że warunków zabudowy to nie ma (jak w całej Warszawie) ale w starych to była to działka do budowy - oczywiście w wypisie gruntów jest że grunty orne.

 


Przemiły Pan po przeczytaniu pisemka z gminy, konsultacji z kolegą powiedział - tak..damy Panu kredyt !!!!!

 


Nie wiem czy to radosna chwila (trzeba będzie spłacać :) ale idziemy do przodu.

 

 


Umowa wstępna podpisana - też z przygodami, ale to nie temat do publicznej publikacji i czekamy na kredyt.

 

 


W między czasie przemiły Pan konsultant idzie na urlop i z braku wieści dzwonię do banku co i jak. Zastępstwo Pana konsultanta mówi...

 

 


Tak, jest wniosek, ale nie możemy przyznać bo nie ma warunków zabudowy. Tłumaczę tłumokowi, że byłem wcześniej, ustalałem itp... Wzrusza ramionami i mówi, że nie jemu to oceniać. Po moim frontalnym ataku (chyba Pan wyczuł że za chwilę może zginąć) znajdujemy rozwiązanie - dostarczam jeszcze więcej papierków i czekamy na kredyt.

 

 


Kilka dni ro rozwiązania :) (przyznania kredytu) - dzwonię oczywiście Ja, Pan mówi - jest umowa - można podpisywać. JuuuuPI !!!!

 


Dla formalności Pan zastępca Pana konsultanta czyta mi dane - zaczyna od oprocentowania i kubeł zimnej wody 0,5% wyżej niż ustalałem.

 


Pan zamiennik już wie, że igra ze śmiercią mówi, że szybko to załatwi i się rozłącza.

 


Mija weekend wraca nasz pierwotny konsultant. Już mu przekazano, że jest niebezpiecznie i jest baaaaaardzo przemiły. Załatwiają wszystko i ostatniego dnia obowiązywania umowy wstępnej zjawiamy się w banku.

 


Jakież nasze zdzieiwnie, gdy wszystkie domumenty są wypisane z nazwiskiem panieńskim mojej małżonki. Nie wiadomo skąd

 


Zmieniamy, drukujemy jeszcze raz, drzemy, podpisujemy - mamy umowę.

 

 


Notariusz - formalność (oczywiście z przygodami jak przy umowie wstępnej :). I mamy akt notarialny. Oczywiście zgodnie ze słowami notariusza jak się załatwi wpis do hipoteki osobiście to jest szybciej następnego dnia (piątek) mam wolne bo chcieliśmy sobie wyjechać. Decyzja, że jak załatwimy formalności to jedziemy czyli max o 12.

 

 


Zjawiam się u Notariusza o 9 po akt notarialny i grzeję do sądu hipotecznego, gdzie pobieram numerek z terminem wejścia za 3 dni 18 godzin i 50 minut. Letko mnie szczela i z bojowym nastawiemiem......czekam

 

 


Załatwiam sprawę ok. 14, płacę 19 zeta podatku w US i grzeję do banku.

 

 


Pan konsultant z miłym uśmiechem przyjmuje papiery zastanawia się, czy to Panieńskie mojej żony nie będzie miało wpływu na uruchomienie kredytu. Olewamy to i jedziemy na Mazury.

 

 


Długi weekend, poniedziałek i telefon właścicieli, że nie ma kasy na koncie. Tłumaczę jak chłop na miedzy, że bank ma 7 dni na uruchomienie itp. Czterech współwłaścicieli działki dzwoni i pół ich rodziny z pretensjami. Jest nerwowo. Wracamy do domu i okazuje się, że jednak nazwisko Panieńskie mojej małżonki to wzięli z ich systemu bankowego po PESEL'u, gdzie i owszem moja żona złożyła przez internet wniosek o założenie konta ale nigdy go nie założyła. To nieważne - grzeje do banku, podpisuje jakieś idiotyczne oświadczenia i kasa poszła.

 

 


Ja wtedy włączam telefon (żeby mnie byli właściciele działki nie zmęczyli) dzwonię, że poszło i można wydawać :)

 

 


PEŁNA RADOŚĆ - MAMY DZIAŁKE !!!!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...