Sprostowanie

Tata leży chory, z tynkowania nici

Ale podobno taka pogoda ma trwać jeszcze jakiś czas, więc jak tylko grypsko odpuści Henryk pójdzie tynkować

Pojechałam dziś do domu, żeby popatrzeć sobie I co zobaczyłam: piękną drewnianą podłogę na strychu, czy tez jak kto woli, drewniany sufit na poddaszu

Okazało się, że w zeszłym tygodniu tata poprzybijał deski (chyba z szalunków ) do jętek i tym o to sposobem mamy podłogę

Żeby jeszcze nie była taka szorstka to zostawiłabym tak jak jest

jeszcze tylko jakieś ocieplenie i gotowe nie, chyba coś na to opcieplenie trzeba położyć Najbadziewniejsze panele?? Jakąś wykładzinę?? Linoleum???