Fakty i wiadomości z domu
Witam wieczorową porą :)
Od razu mówię, zdjęć brak Ale zrobię juro, na razie musicie uwierzyć mi na słowo.
Otóż:
1) W końcu przywieźli mi meble do kuchni, tzn, szafki dolne częściowo z drzwiami No ale widzę jak wyglądają te fronty na większym kawałku i podobają mi się :)
2) Jutro zamontują mi drzwi do szafy w wiatrołapie, dziś mocowali na jakiś specjalistyczny klej szyny do tych drzwi
3) Ściana w salonie pomalowana drugi raz wygląda super :) Jutro będą kłaść panele i kazali mi kupić w związku z tym 58 mb listwy przypodłogowej Na cały dół ( z wyjątkiem kuchni i łazienki) będzie taka sama listwa
4) Znalazłam w końcu gniazdka i przełączniki. Oczywiście zapomniałam jak się nazywają, jakoś na V. Jutro się dowiem.
5) Spsuła nam się klawiatura od alarmu, dziś zadzwoniłam w tej sprawie i od razu ekipa przyjechała naprawić :)
6) Poszłam do telekomunikacji w sprawie przeniesienia numeru i neostrady. Otóż okazało się, ze owszem składam podanie, ale nie o przeniesienie ino tylko o sprawdzenie czy to jest w ogóle możliwe. No więc se myślę, że jak już tu jestem to teraz złożę Pani dała mi druki, wypisuję wszystko jak trza i nagle ZONK Adres Bez adresu się nie da przenieść numeru kur.... Zabrałam druki i wyszłam, dzwonię do urzędu. Okazało się, że decyzja już czeka. MAM NUMER!!!! :) No świetnie, jadę na działkę, ale patrzę, że to niemożliwe, żebym miała taki numer, ponieważ za moim domem, jakieś 100m jest dom i na murze wisi taki właśnie numer Dzwonię do urzędu, są w szoku Powiedzieli, że oddzwonią. No to czekam. No dobra, dzwonią i okazuje się, że ci ludzie se sami kiedyś 100 lat temu pewnie nadali numer i zameldowali się pod tym adresem No bo kiedyś między jednym, a drugim domem były pola uprawne A teraz zamiast pół są działki budowlane Oczywiście adres istnieje tylko w meldunkowym, a w geodezji ani widu, ani słychu No ale szczęśliwie okazało się, że mam w końcu adres :) i jak dostanę do ręki glejt to chyba będę mogła się tam z całą ferajną przemeldować, nie???
7) Tata doprowadził do porządku kolumny, zostawimy takie jakie są, gładkie, pomalujemy tylko na kolor domu.
Definitywnie zamawiamy kanapy Matrix Byliśmy w piątek, widzieliśmy i siedzieliśmy na nich, są wygodne, porządnie wykonane i jest wiele możliwości połączenia tych modułów.
No to chyba tyle :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia