Nadaję do Was z mojego tarasu

Mogę znaczy powiedziec, że sezon tarasowy uważam za otwarty

Co prawda mam bardzo ubogi sprzęt ( skałdane krzesełko z Ikea i taki taboret/drabinka z Ikea robiący za stolik )aleeeeee jest pięknie!!!!!!!

Cieplutko, wiaterek deliktany, ptaki śpiewają, las zaczyna sie zielenić

Normalnie sie chyba romantyczna zrobie

Na dodatek sąsiedzi mnie lubią Jedni odbierają przesyłki i listy polecone jak gdzieś wybywam, a drudzy raczą mnie jakimiś krzewami kwitnącymi Co prawda nie mogłam się od starszego pana wywiedzieć jak się to to nazywa, aleeeeeeeeee czy to ma jakieś znaczenie??????????

Zasadziłam te moje dzisiejsze zdobycze. Myślicie, że trzmielina da radę przetrzymać w donicy?? Czy też mus do gruntu???

Na razie nie miałam koncepcji gdzie ją wsadzić..

To drugie to skimmia rubella. Ładnie wyglądałowieć wzięłam :) tak wygląda

http://www.dkimages.com/discover/previews/841/20048600.JPG

a tak kwitnie

http://images30.fotosik.pl/174/3070cee0f27c64camed.jpg

Ładnie, niee??