Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    303
  • komentarzy
    20
  • odsłon
    523

(Pół)dziennik gwoździka


Następnego dnia, zamiast podpisać umowę warunkową, dzwonię na ponad 10 numerów telefonów do tegoż banku. Rozmawiam z różnymi paniami i panami pytając o namiary na ich windykatorów (chociaż nie byłem pewny czy tacy w tym oddziale są). Po 10 próbach dostaję namiar na , nazwijmy go, Pana Zdziśka – windykatora pełną gębą (chociaż chudy podobno). Dzwonię do niego, opowiadam moją historię (o mało co nie zacząłbym od czasów mojej Pierwszej Komunii).

Pan Zdzichu słucha i mówi: „Wie Pan, ja i tak nie mam tych kwitów bo zadłużenia powyżej ….PLN są odsyłane bezpośrednio do banku nadrzędnego” To, to i ja wiedziałem od Mrs. Sztywnej, ale nie po to do niego przecież dzwoniłem. Pytam więc Pana Zdziśka (tak jak to obmyślałem przy browarku), jak to można wstrzymać, bo przecież bank powinien być zainteresowany spłatą zadłużenia, a i windykatorom ubędzie papierkowej roboty…. Pan Zdzisiu (dobru chłop musi być) podaje mi namiary na koleżankę z banku, która zawsze przygotowuje dokumenty takich zadłużeń do wysłania.Ponadto podczas naszej rozmowy powiedział, że takie przygotowywanie dokumentacji do przesłania windykatorom to upierdliwa robota i nikt jej nie lubi. Zaczynam przebierać nogami. Czas na telefon do Koleżanki Windykatora.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...