(Pół)dziennik gwoździka
Jak tylko uporałem się z „zakupami” i „upchałem” je do fabrycznej części „gwoździkowej” pobiegłem na pomost.
W „gwoździkowej” nie byłem tydzień i widać, że woda opadła mocno.
Baaardzo mocno.
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/21%20czerwiec/4d8ed016.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/21%20czerwiec/4d8ed016.jpg
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/21%20czerwiec/cc91400b.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/21%20czerwiec/cc91400b.jpg
Nie padało, ja nie mam kiedy dolewać wody i efekt jak widać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia