(Pół)dziennik gwoździka
Nie wiem skąd karpiki wiedzą, że "Wacekland" nie jest podłączony do prądu - ale - przestały być wreszcie obrażone i już "podpływają do nogi" aby pojeść co nieco.
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20czerwiec/3335ef91.jpg
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20czerwiec/328f1b2a.jpg
PS. Wciąż szukam fachowca od obróbki komina. Może ktoś poleci jakąś złotą rączkę?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia