[b]PRZYTULNY(d12) DOMEK Ani i Mariusza [/b]
No nie!!! Trzeci dzień walki i wynik 3:0 dla firmy od okien. Kolejny telefon a nawet już nie telefon tylko wizyta i nic nie udało sie wskórać. Facet jest bez stresowy, nie działają na niego prośby, groźby nic. On zamówił okna, a okna wyjadą kiedyś z fabryki ale kieyd i co wyjedzie to on nie wie. A samochód z fabryki oddalonej 200 km od Łomianek jedzie 3 dni- ha ha ha. Mąż jest załamany, bo nie idzie nic po jego myśli, ja sie martwię o okna i o niego. Widok naszych min to nic przyjemnego .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia