(Pół)dziennik gwoździka
Byłem dziś w Gwoździkowej....
Cele :
1. zrobić nową przerębel dla Wacusiów
2. sprawdzić, czy po tygodniowych mrozach wszystko działa i nic nie popękało
3. podlać rododendrony i pierisy pod ich "namiocikami"
4. pograć na perkusji
(cele nie są uszeregowane pod względem ważności ... bo musiałbym wtedy zacząć od pkt. 4 )
... a no i byłbym zapomniał ... Agduś przekonywała mnie na skiringu ....
W moim przypadku mógł to być tylko "traktoring" ... czyli jazda za ciągnikiem rolniczym.
Ponieważ nie posiadam nart ... to jechałem na butach ....
Oto ślady ... trochę duże .... bo w gumofilcach "jeździłem ... no i mi się nogi na końcu trochę rozjechały )
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0003.jpg
.... i Ty mi Braza nie mów, że finezji mi brakuje
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia