Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    303
  • komentarzy
    20
  • odsłon
    545

(Pół)dziennik gwoździka


Ta niedziela szalona była od rana.

 


Najpierw każdy z rodziny strzelił focha ... nawet pies. (ciśnienie jakieś czy co ?)

 


Tylko kot był wyluzowany ... jak zwykle miał wszystko w dupie.

 

 


No ale na Gwoździkowej pojawili się wszyscy.

 


Poza kotem oczywiście, bo powiedział, że nigdzie dupska ruszać nie ma zamiaru. Może i dobrze, bo nie wiadomo czy zmieściłby się do bagażnika... z taką wszystkomieszczącą DOOPĄ !!! .

 

 


Ja z Juniorem bawiłem się w hydraulika ... zamontowaliśmy nowy kibelek z nowym doprowadzeniem wody do spłuczki, zrobiliśmy wyprowadzenie do węża ogrodowego oraz wstawiliśmy nowy zawór bezpieczeństwa do termy.

 


Wywierciliśmy kilka(naście) dziur nową młoto-wiertarką ... z powodu braku doświadczenia co do mocy tego urządzenia ... wywierciło nam się dwa razy więcej otworów niż trzeba ... bo jakoś szło jak w masło.

 


Na pewno nie będę miał problemu z wybiciem nowego otworu w kominie podczas podłączania pieca.

 

 


W tym czasie Pani Gwoździkowa wypie ..... wypie..... wypie ..... no.... wypieliła trawy na tarasie, klombie i we wrzosach.

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/19%20kwiecien%2009/cb5c930e.jpg


Mikoryzę wsypywała pod rododendrony. Potem nieświadomie podlała rododendrony z wiadra, w którym była pozostałość wapna do drzewek owocowych ... (rododendrony wymagają kwaśnej ziemi ) .... no i się martwi, że wszystko szlag trafi ... tzn. nie wszystko ..... tylko rododendrony

 

 

 


W tym samym czasie Dobry Sąsiad bronował nasze jesienno-orane "pole".

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/19%20kwiecien%2009/4efa6662.jpg

 


Miałem wyrzuty sumienia, bo chciał to zrobić w sobotę ... ale mi nie pasowało ... no i przystał na Świętą niedzielę ...

 


Przebronował pole kilka razy .... i wreszcie zniknęły upierdliwe skiby...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/19%20kwiecien%2009/0a7c7426.jpg

 


...ale pojawiły się nowe kamienie i cementowe "odpadki budowlane" ... oto jedna z "kupek"

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/19%20kwiecien%2009/5986efe9.jpg

 


... Pani Gwoździkowa nie chciała nam (mi i Juniorowi) przeszkadzać w "HYDRO WARS" ... więc narobiła kilka takich "kamiennych kupek" ...nakarmiła ryby w stawie ........... i zdążyła jeszcze odkurzyć samochód ...

 

 


Normalnie czapka mi spadła

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...