(Pół)dziennik gwoździka
Obchód siedliskowej posiadłości zaczęliśmy .... jak zwykle ....
....czyli ....
.....osobno ...
...tzn. Pani Gwoździkowa podziwiała "za-je-bi-ste" (jak to Depsia często mówi ) funkje, które wyglądają jak rakiety tenisowe ...
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20czerwiec%2009/funkja2.jpg
... a ja karmiłem wygłodniałe Wacusie ... i mniejsze Amurki, którym powoli muszę nadać jakąś "gwoździkową" nazwę ... (bo coraz większe się ....wydają )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia