(Pół)dziennik gwoździka
Gwoździkowa podczas urlopu ma zawsze pełne roboty z roślinkami, które z roku na rok stają się coraz większą dżunglą. Najdziwniejsze jest to, że Żonka nie za bardzo narzeka ... a wręcz nie może się co roku doczekać aby „dorwać” się do tej dżungli.....
... bo ja to już nie za bardzo
To co pokazuję poniżej było kilkucentymetrową warstwą ziemi (poza żywopłotem) ...z sadzonkami centymetrowych rojników, traw, kikutów drzewek itd. Niestety nie jestem w stanie podać ich nazw. Jedyne, czego na pewno nie pomylę to tui .... ponieważ 4 lata temu przesadzałem ją osobiście zza domku (miała już wtedy dwa metry, więc wyzwanie było duże ... po jej wyjęciu powstał taki lej, że zmieściła się tam 100 litrowa beczka na zlewki).
Tuja odchorowywała zmianę miejsca zamieszkania przez ... 2 lata .... ale teraz znów doszła do siebie.
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka4.jpg
style="color:#0000FF;">
.. a tu tuja z innego ujęcia
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka5.jpg
style="color:#0000FF;">
... a tu inna strona działki
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka2.jpg
style="color:#0000FF;">
... i jej część "przydomkowa"
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka3.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia