(Pół)dziennik gwoździka
w punkcie 2 powyższego postu obiecałem wyjaśnienie who is who .... chodzi o Pinezkę ...
Otóż wczoraj spędziliśmy pól nocy z Rasią i Jej Mężem .... Księciuniem .... jak Go Rasia zowie .... więc sobie też pozwolę na użytek tego posta ...
... zabawa była przednia .... ale do brzegu ....
... Księciunio ... pod koniec Naszego wspólnego wypadu ... wymyślił, tak z głupia frant, (to jest sztuka!!!) ksywę dla Pani Gwoździkowej .... mówiąc :
" Hej, Pinezka .... żono gwoździa ... napijesz się herbaty?"
Rasia przytomnie dodała, że zawsze Jej się myliło czytając o Gwoździkowej czy myślę o Żonie czy o fabryce ...
... mi się też spodobało ...
... a Pani Gwoździkowa ... przepraszam Pinezka nie oponowała ... zarówno co do herbaty ... jak i ksywki ...
No więc od dziś jest tak ....
Gwoździk - to ja ... Gwoździk
Pinezka - Żona Gwoździa
Gwoździkowa - fabryka ... działka .... siedlisko ... w jednym
Amen
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia