Nasza przygoda budowlana!!!
Twierdzi, że do 20 września skończy i my mu uwierzyli. Umówiliśmy się z cieślą na 24 września!!! I jak myślicie udało się.....
Ale nie tak kolorowo to byłoby zbyt piękne.... Tartak z polecenia cieśli... Mieli dowieź drzewo w piątek, później w sobotę i nic.... Poniedziałek rano cieśla z ekipą na działce a drzewa nie ma... Po licznych interwencjach telefonicznych i potyczkach z p. Maciejem drzewo dojechało ok. 11. Zastanawialiśmy się jak to będzie bo dekarz również od cieśli.... Ekipa od dachu w zależności od dania liczyła nawet 7 chłopa chłopaki pracowali jak mrówki. Skończyli nawet pogoda im dopisała koniec września początek października i żadnej kropli deszczu. O i zakupiliśmy kilka samochodów ziemi - równamy teren. po tygodniu od skończenia pracy cieśli na budowę wkroczyli dekarze!!! Oj zgapiłam się bo zaraz będą okna potrzebne .... Poszukuję okien dobrych i tanich!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia