Dziennik budowy - xmxax
Projekt gotowy, czas na pozwolenie na budowę. W tak zwanym międzyczasie musiałem zdobyć kilka ważnych i "niezbędnych" papierków do PW (takich jak odmowne warunki MPWiK oraz odrzucenie wniosku o odrolnienie mojej gleby... ). Papiery gotowe, więc runda na Modlińską i kilka minut później dzierżyłem przyjęcie wniosku o pozwolenie na budowę. Jakiś miesiąc później dostajemy pismo wzywające do uzupełnienia braków. Znowu pogoń na Modlińską, trochę latania i dalej czekamy. W końcu 16 października 2006 r. dostajemy długo oczekiwane pozwolonko .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia