Dziennik Ewy i Łukasza
Po 2 tygodniach przerwy z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i przeziębienia (najpierw ja, później majster) zabraliśmy się z kopyta za robotę.
Szukałem dobrej ekipy do tynków i znalazłem takową dzięki forum muratora. Od forumowiczki cieszynianka dostałem namiary na sprawdzoną ekipę z naszej miejscowości. W sumie nosiłem się z zamiarem by do nich zadzwonić, ale nie wiedziałem jak robią. Nie chwaląc dnia przed zachodem słońca (bo prace są w trakcie), chyba to nie był zły wybór (dzięki cieszynianko!) We wtorek (10.03) zagruntowali ściany i sufity, zakleili okna i wstawili dylatacje przyokienne i listwy narożne, a w środę zaczęli tynkować.
Najpierw duży pokój, który wygląda teraz tak:
http://img17.imageshack.us/my.php?image=marzec20099.jpg" rel="external nofollow">http://img17.imageshack.us/img17/1126/marzec20099.jpg
http://img10.imageshack.us/img10/7144/marzec20094.jpg
Zmiana jest radykalna. Dopiero po tynkach budowa zaczyna faktycznie przypominać dom.
A tak wygląda na razie ściana "regałowa" w gabinecie na parterze:
http://img13.imageshack.us/my.php?image=marzec20096.jpg" rel="external nofollow">http://img13.imageshack.us/img13/2327/marzec20096.jpg
We wszystkich pomieszczeniach na dole otynkowali już sufity, zrobili też ściany we wiatrołapie. Od poniedziałku zaczną tynkować kuchnię, łazienkę, korytarz i dokończą gabinet. Do środy parter powinien być wytynkowany
Od czwartku będą tynkować piętro, ale na razie trwa tam walka z czasem. Równolegle do prac tynkarskich trwa bowiem zakładanie instalacji elektrycznej na piętrze (już na ukończeniu) i prace murarskie, wykonywane przez mojego nieocenionego majstra i jego pomocnika murarskiego w mojej osobie Zrobiliśmy już ściankę z drzwiami do pokoju nad garażem:
http://img11.imageshack.us/my.php?image=marzec200911.jpg" rel="external nofollow">http://img11.imageshack.us/img11/2377/marzec200911.jpg
nadproże do mniejszej sypialni na piętrze i zwężamy wszystkie otwory drzwiowe na 88 cm (pod drzwi "80" - po cholerę wszędzie te "90"?).
http://img5.imageshack.us/my.php?image=marzec200914.jpg" rel="external nofollow">http://img5.imageshack.us/img5/3809/marzec200914.jpg
Prace wyglądają tak: my wychodzimy, wchodzą elektrycy, elektrycy wychodzą, wchodzą tynkarze - wszystkie 3 ekipy pracują w tym samym czasie. Jak u developera
Wszystko fajnie, tylko ta pogoda nas dobija. Strasznie zimno, a trzeba jeszcze na koniec zrobić elektrykę w garażu i kotłowni, żeby je też wytynkować przy jednej robocie. Garaż, kotłownię i przejście z garażu do domu tynkujemy tynkiem cem.-wap. Najgorsze jest sprzątanie: na górze zostało strasznie dużo odpadów, niewykorzystanego materiału, jakieś cegły, reszta bloczków - wszystko to trzeba wynieść na zewnątrz (do blaszaka) i opróżnić garaż. Przed nami ogrom pracy w przyszłym tygodniu, a ja niestety nie mogę być ciągle na budowie! Ale jakoś damy radę, pocieszam się, że potem już będzie z górki . Następny post w przyszłą niedzielę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia