Dziennik Ewy i Łukasza
15 kwietnia
zaczęliśmy układać folię na styropian. Sypialnia na piętrze gotowa.
http://img8.imageshack.us/img8/6571/kwiecie2009051.jpg
ze styropianem i folią uporaliśmy się ostatecznie dopiero w... niedzielę
Na górze 3 cm, nad garażem 8, a na parterze 14 cm styro! Powinno wystarczyć
Jednocześnie od piątku (17 kwietnia) zaczęliśmy układać rurki do ogrzewania podłogowego. Udało mi się wreszcie znaleźć chwilę na dokończenie obliczeń zapotrzebowania cieplnego poszczególnych pomieszczeń, co było potrzebne do określenia rozstawu rurek. Na zdjęciu poniżej jeden z dwóch obiegów w sypialni - rozstaw co 25 i 30 cm Na parterze już nie jest tak fajnie - tam będziemy układać średnio co 20 cm, w łazience na parterze nawet co 10 cm!
http://img102.imageshack.us/img102/4784/kwiecie2009076.jpg
Dzisiaj cały dzień robiliśmy tylko połączenia między obiema szafkami rozdzielaczy (parter - piętro) i miedzy górną szafką a kotłem. Wszystkie dojścia do rozdzielaczy zrobiliśmy w miedzi - rura calową, a przed samym kotłem redukcja na 3/4 i dwa zawory główne. Pół dnia nam zleciało na przejściu przez strop i wyżłobieniu odpowiednio głębokich bruzd w ścianie nad dolną szafką rozdzielacza.
Tak wygląda skrzynka na dole (we wiatrołapie)
http://img515.imageshack.us/img515/3825/kwiecie2009093.jpg
A tak ta na górze (w garderobie):
http://img408.imageshack.us/img408/3258/kwiecie2009094.jpg
(spostrzegawczy czytelnik dostrzeże pewnie, że belki zasilania i powrotu zostały zamienione miejscami w jednym rozdzielaczu - tym na parterze. Przyczyna jest prosta - chcieliśmy uniknąć skrzyżowania rur zasilania i powrotu idących z góry).
Cały układ CO jest na zaplanowany jako niskotemperaturowy. Oprócz 2 grzejników drabinkowych w łazienkach nie ma żadnych kaloryferów w całym domu. Zresztą te grzejniki łazienkowe też będą zasilone z tego samego obiegu. W związku z tym mogłem zaoszczędzić na wszelkich układach mieszających - bo nie ma tu czego mieszać - wszędzie czynnik grzewczy będzie miał tę samą temperaturę: 35 do 40 st. C. Układ jest prosty jak budowa cepa - żadnych zaworów trójdrożnych, żadnych pomp. Musi wystarczyć pompa w kotle! (Jak nie wystarczy to zawsze można założyć dodatkową pompę obiegową zaraz za kotłem, albo w skrzynce rozdzielacza). Kocioł dzisiaj kupiony - zdecydowałem się na MCR II De Dietrich - produkt dobrze znany forumowiczom (pozdrowienia dla 1950 .
Najgorsze jest to, że jutro niestety nie mogę być na budowie, a w czwartek przychodzi ekipa od wylewek!!! Robimy na okrągło, ale boję się, że nie zdążymy. W związku z tym, od dzisiejszego dnia pomaga nam na budowie (wieczorami) znajomy majster, który dostał zadanie bojowe: wykuć w chudziaku w garażu odpływ z garażowej umywalki i połączyć ten odpływ z odwodnieniem, które tam zostało wykonane na etapie lania chudego betonu. Chyba zlecę mu też położenie papy termozgrzewalnej w garażu, bo już tego nie zdążę zrobić.
Mamy rozłożone rurki w dwóch największych pokojach na poddaszu, zostaje łazienka, mała sypialnia i cały parter! Jeśli nie zdążymy, będę musiał szukać innej ekipy, bo ta ma już terminy zajęte prawie do końca maja!
Przez pół dnia wydzwianiałem też dzisiaj za kimś, kto by przyszedł zrobić próbę ciśnieniową tego układu i już prawie straciłem nadzieję, ale w końcu żona z teściową cudem kogoś znalazły (żona sprytnie zagrała hydraulikowi na emocjach: "męża jutro nie ma, a ja jestem w dziewiątym miesiącu ciąży..." poskutkowało Jako, że kobiecie w ciąży się nie odmawia, facet obiecał, że stawi się u nas w środę z niezbędnym sprzętem (pompa z manometrem) i sprawdzi szczelność naszego dzieła :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia