Za rogatym płotem w prawo - M18 "Za miastem"
Zulus jeszcze nie wie, ale dzisiaj sie dowie że w końcu się odwazyłam: zaczynam pisać dziennik budowy!
Ponieważ nie chcę zakładać nowego loginu podpinam się pod ślubnego mego Zulusa i bedziemy sobie pisać razem. A co!
Budujemy dom. Nasz dom! Po prawdzie to my tylko płacimy a buduje nasz Eugeniusz ze swoimi chłopakami (w sumie z Eugeniuszem 4 chłopa), ale widomo - to nasz dom wiec my budujemy go sercem i duszą którą coraz bardziej zaprzedajemy bankowi......
Kilka słów o działce:
- działka jest piękna, najpiekniejsza
- ma kształt trapezui jest w trzeciej linii zabudowy
- jedną granicę działki wytycza linia starodrzewia
- pozostałe trzy to sąsiedzi
- na działce gdy ją kupowaliśmy panował totalny chaos (zarośnięta po pas i mnóstwo samosiejek)
- teraz mamy tam znowu chaos ale juz taki kontrolowany
- pozostawiliśmy sporo drzew, w tym dwa dęby (teraz już jest tylko jeden bo drugiego nie zauważył operator koparki podczas zasypywania fundamentów), kilkanaście grabów i brzózek, i olszyna pokażnych już rozmiarów
- działka jest nieogrodzona z trzech stron, z czwartej jest stare ogrodzenie z siatki drucianej ale w bardzo dobrym stanie
- mamy tam już prąd i wodę (studnie głębinową)
- mamy też piękny domek letni który buduje mój mąż od zeszłego roku i skończyc nie może, tymczasem pełni on funkcję magazynku budowy.
Kilka słów o projekcie:
poszukiwaliśmy projektu gotowego, spełniającego następujące założenia:
- 4 sypialnie (jedna przeznaczamy na gabinet)
- głowna sypialnia z oddzielną łazienką i garderobą
- garaż na 2 auta, połączony z domem
- oddzielnie kuchnia i jadalnia ale jednocześnie stwarzające uczucie otwrtej przestrzeni i blisko usytuowany pokój dzienny
- miał być niepozorny z zewnątrz, ale mieć jakiś pazur architektoniczny
I tak oto wybór padł na M18 "Za miastem"
http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=386&IdKolekcji=&powierzchnia_od=&powierzchnia_do=&kondygnacja=&nazwa=za+miastem&symbol=&x=0&y=0&nr=0" rel="external nofollow">Tutaj jest projekt
Acha, jeszcze ważne bylo dla nas usytuowanie wzgledem stron świata (tradycyjnie pokój dzienny od południa etc.), ale szlag trafił te tradycyjne ustawienie i pokój dzienny będziemy mieli od strony wschodniej a kuchnię na zachodniej. Część dzienna domu jest skierowana na północ. Teraz jestem w stanie wymienić kilka powaznych plusów takiego ustawienia ale nie wymądrzam się dopóki nie sprawdzę na własnej skórze.
Pierwsza "łycha" padła dnia 10-go marca 2009 więc budujemy już prawie 2 tygodnie.
- działka wygląda jak po wybuchu kilku granatów
- mamy piękne ocieplone fundamenty
- zrobioną hydraulike stanu zero
- wylany chudziak
Eugeniusz mówi że teraz to juz będzie w oczach rosło. A ja mu wierzę bo chłop się na rzeczy zna i mam do niego ogromne zaufanie w kwestii budowy.
Co jak co, ale Eugeniusza to myśmy na loterii wygrali! Prawdę powiedziawszy to on sam się do nas zgłosił - budował dom sąsiada i wiedział że się przymierzamy do budowy więc nam zaproponował swoje uslugi. A ze po okolicy krążą o nim tylko dobre opinie- długo sie nie zastanawialismy.
Żeby nie przedłużać - resztę "ciekawostek" jak i fotki z dotychczasowych osiągnięć wrzucę pózniej (bo się musze doedukowac jak to się robi )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia