Za rogatym płotem w prawo - M18 "Za miastem"
ONA:
Rozpisał się ten mój Zulus, rozpisał.
Oczywiscie moja wersja opisanych przez nigo wydarzeń jest nieco odmienna ale ponoć "kobiety są z Wenus".
Jutro nowy dzień na budowie. Ściany pną się do góry i na prawdę cieszy to oko niesamowicie. W weekend podjęlismy też kluczową decyzje dotyczącą okien. Bo tak:
- na początku chcieliśmy drewniane, brązowe
- potem nagle nam się odmieniło i stwierdzilismy że najlepsze będą białe z dwóch stron i ze szprosami
cały czas cos mi jednak nie do końca pasowało i mieliłam ten pomysł w głowie co wieczór. I wymysliłam:
- białe z dwóch stron, ze szprosami tylko te okna "małe" a okno duże w jadalini (które w cąłości będzie witryną) i drzwi na taras bez szprosów.
Fajnie będzie, nie?
Tak sobie pomyślałam że jak pokratkujemy taką wielką przestrzeń to może się z tego zrobić klatka, a tak będzie to poczucie przestrzeni i niczym nie ograniczony widok na drzewa.
Dodatkowo też powiekszyliśmy okna wzgledem tych oryginalnych i tak oto drzwi na taras bedą miały 3 m, boczne w jadalni 120 szerokosci i wysokość 180 i takie samo okno będzie w pokoju dziennym.
Teraz mój plan na ten tydzień:
- codzienne wizyty na budowie of kors
- finalne negocjacje z dwoma firmami w których wyceniłam już dach (i tu mam dylemat bo obie dały bardzo podobne oferty i nie wiem sama która wybrać....)
- i chyba najważniejsze: architekt wnętrz! -> trzeba go odnależć w końcu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia