Za rogatym płotem w prawo - M18 "Za miastem"
ON
No w końcu udało mi się dorwać do kompa. Ostatnio dużo zamieszania w pracy i będąc absolutnie szczerym: nie chce mi się pisać co się dzieje, a jak opisała Małżonka - dzieje się sporo.
Z tynkarzami to ciekawa historia, to ta sama ekipa co kilka ładnych lat temu robiła tynki u moich rodziców. Gdy zadzwoniłem do nich po 5 latach - nie uwierzycie, ale pamiętali
Gęba się cieszy jak patrzę na ich robotę. Nie widziałem tak zorganizowanej ekipy. Każdy wie co ma robić. Jest ich pięciu (chyba, tak śmigają, że nie wiem czy dobrze policzyłem )
Plan jest taki, że skończą w tym tygodniu, a trochę roboty mają.
Na przyszły tydzień natomiast mamy zaplanowane przygotowania do ostatniego etapu hydrauliki i wylewek. Będziemy izolować.
Długo zastanawiałem się jak ten temat ugryźć. Pod uwagę brałem dwa rozwiązania:
Lekkie:
- folia budowlana i styropian
Hardcoreowe:
- papa termo-zgrzewalna
Rozwiązanie lekkie o ile lekkie do wykonania to wg. mnie nie daje dobrej ochrony przed wilgocią, choć tu zdania są różne. To drugie natomiast daje dobrą ochronę ale trudno to zrobić samemu (słowem wyjaśnienia, kładę sam, ponieważ moi hydraulicy jeżeli już mieliby to robić to tylko folią, i to niechętnie, bo są stworzeni do wyższych celów).
Koniec końców znalazłem rozwiązanie pośrednie. Poczytałem, i tak ludzie robią aczkolwiek nie jest to zbyt popularne. Nie wiem dlaczego, chyba ze względu na koszty?
Na podłogę dam dwie warstwy Dysperbitu (pierwsza gruntowanie druga bez rozcieńczania) i na to folię. Na zdrowy rozum powinno dać radę.
Miałem wątpliwości co do tego środka, ale poczytałem sobie różne opinie i nadaje się on do wnętrza.
Tak czy inaczej, pożyjemy - zobaczymy, a raczej pomieszkamy - zobaczymy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia