Nasza Akacja Kochana :)
Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok
===============================
Od trzech miesięcy obiecuję sobie, że wezmę się za dziennik ale jakoś nic z tego nie wychodziło.
Teraz też nie bardzo mam na to ochotę, ale zostałem przez Ivonescę wywołany do tablicy :)
A stało się tak, że z powodu biurokracji straciliśmy dwa miesiące i nie zdążyliśmy (jak planowaliśmy) w zeszłym roku posatwić stan surowy. Utknęliśmy na stanie zerowym. Trochę źle, a trochę dobrze.
Źle bo strop i ściany będą miały parę miesięcy mniej na przeschnięcie. Straciliśmy też zimę na przygotowanie wykończeniówki (teraz będziemy musieli wszystko zrobic z marszu).
Dobrze bo przez ten czas podciągneliśmy się w "budowlance" (z dużą pomocą forum i forumowiczów :)) i wycisnęliśmy jeszcze troszeczkę dostawców. Zdążyliśmy też doprowadzić media. Na razie mamy kanalizacje i wodę, prąd będzie za 2-3 tygodnie, a gaz zostawiamy sobie na lato.
Z prognoz długoterminowych wynika, że za tydzień temperatury minimalne w naszej okolicy przekroczą zero (dla górali - my tu w Szczecinie mamy angielską pogodę - zimą ciepło, latem zimno :)). Zorganizowaliśmy więc z naszym "kerownikiem" naradę produkcyjną i ustaliliśmy, że na przyszły tydzień zamawiamy bloczki i klej. Jak w nocy nie będzie spadać poniżej zera to ruszamy :) Przy odrobinie szczęścia w połowie marca mamy parter, na początku kwietnia lejemy strop, a w maju bedzie stan surowy, i ...się będzie działo :)
I tak to wygląda...
Czekamy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia