Dziennik Agusi & MARCO
Nowy domownik ulubieniec rodziny.Na początku ciężko było mu się za klimatyzować w dwóch domach. Jesteśmy rodziną bardzo aktywną w życiu pomimo że harówa na budowie mąż stara się dużo sam zrobić w każdej wolnej chwili ja z trójka dzieci też mam plan napięty dwa domy o porządkować i uczyć wszystkiego co do życia potrzebne w 2007 r córka skończyła zerówkę było ciężko troje ubrać rano nakarmić zaprowadzić do przedszkola pzyprowadzić między czasie zakupy lub skok w autobus z dziećmi i na budowe i znowu autobus i po córke .a domyslam się że dopiero mi się zacznie odjazd .Już do pierwszej klasy córka dostała 20 książek .Jednym słowem przegieli. ale muszę jakoś sobie dać radę. Mimo wszystko staramy się urozmaicać czas dzieciom poprzez jeszcze zabawy przy których czasami ziewamy albo skok do bawilandi albo basen kryty lub spacery.ALE JAK JUż Kładziemy się spać to padamy z nóg chcemy jeszcze oglądać film ale nigdy nam się to nie udaje nic z filmu nie wiemy.
http://images29.fotosik.pl/36/a1f505ca733d2aa5med.jpg
A teraz jeszcze doszedł mi piesek do wyprowadzania na szczęście mąż rano i z wieczora mi go wyprowadza co ja bym bez mojego kochanego męża zrobiła.Aż się boję września bo znowu karnawał się zacznie nie ma czasu ani sobie trochę usiąść nonstop na obrotach .Ale cóż tak to jest już w życiu można by było ręce założyć za ręce i nic nie robić ale i też człowiek by nic nie miał a tak przynajmniej się pocieszam że kiedyś się budowa skończy i odpocznę trochę.Piszu piszu a tu 03:44 chyba za długo posiedziałam ale to tylko dlatego że mój Kubuś wyjątkowo dziś poszedł spać wcześniej a ja poczułam chwile dla siebie.Muszę kończyć może jutro też coś napiszę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia