nasz domek "z wyboru"
Mimo, że pozwolenia na budowe jeszcze nie mamy, kredytu w związku z tym też nie mamy, to wczoraj umówiliśmy się z murarzem na rozpoczecie pracy w maju.
Sama nie wiem czy jesteśmy naiwni czy optymisci. Jeżeli uda się z tym wszystkim zdążyć do maja to będzie super. W między czasie jest dużo spraw do załatwienia.
Mimo to cały czas wierzę, że się uda bo przeciez już wiosna za oknem więc optymizm w nas zagościł.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia