Dziennik Agusi & MARCO
A więc nadszedł wiekopomny DZIEŃ IGLACZKÓW
Mąż ostro już działa jak widać
A teraz do rzeczy - mój własny pomysł narodził się w momencie kiedy zobaczyłam jak dużo iglaków umarzło pewnej zimy ludziom mi nie znanym oczywiście, więc pomyślałam że jak ocieplałam moje iglaki na balkonie tak i te muszą potrzebować jakieś osłony przed ostrą zimą. I tak chwila za chwilą myślałam co tu poradzić : włóknina za droga hm więc może słoma hm owszem było by to jakieś rozwiązanie ale i też dużo syfu bo wiatr ziarenka by porozrzucał po całej działce. Na dodatek słysząc o słomie pomyślałam że mam okazję za płotu kupić więc poszłam kupiłam kopkę słomy a potem musiałam ją po prostu spalić czyli pieniądze w ogień wyrzucić. Wyobrażacie to sobie ? A wszystko dlatego że nie pomyślałam do końca sama tylko ktoś mi powiedział weź kopkę, łatwo przechowasz do zimy zanim ocieplisz, myszy do takiej kopki nie wcisną się jak ją powieszę i wszystko by było dobrze gdyby nie fakt że ta słoma w kopce była nie mal miałem czyli nici z ocieplenia. A i na dodatek pszczoły zrobiły sobie mały ul . A skoro ze słomy wyszły nici to co ??? i tak główkowałam dopóki mój mąż nie szczelił hasła -- a co mam zrobić z tym popiołem nazbierało się go fura --- I wtedy mnie olśniło daj pod nowe iglaki.
Trochę go to zdziwiło że syfu narobię z tym popiołem. Więc tak zrobiliśmy. A zaraz po zimie, na wiosnę cieszyłam się że dobrze zrobiłam ponieważ moje nowe iglaki ani trochę nie zmarzły a zima była sroga a na dodatek bardzo mocno urosły, co bardzo mnie ucieszyło nie mal chodziłam sobie koło nich dumna jak paw, że im nie zaszkodziłam. Następne iglaczki zaraz potem sadziłam na wiosnę, były nowe więc i mniejsze a że już popiołu tak nie miałam, to dopiero teraz podsypujemy przed nową zima. Różnice wysokości u iglaków umieściłam na naszej stronie Muszę powiedzieć że wciągu jednej zimy urosły wg. mnie bardzo dużo, może i ten popiół im pomógł.
DOBRA RADA :Tak więc wszystkie iglaki podsypuję popiołem z drewna owocowego oraz z dębu i brzozy. Dąb to drzewo najlepsze bo twarde(długo się pali) a brzoza owszem też dobra bo znowu dobrze się pali. Tak oświadczył nam leśniczy.
http://images31.fotosik.pl/37/055d8837dc58feea.jpg
CZASEM WARTO PO EKSPERYMENTOWAĆ
A to są iglaki sadzone tej jesieni i zaraz je podsypuję aby nie przemarzły .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia