nasz domek "z wyboru"
Z tymi zdjęciami to chyba mimo wszystko poczekam na Pawła.
Z budową bez zmian. Wczoraj udało się wreszcie nam złożyć wniosek do starostwa o przepisanie dokumentów z firmy,która nam sprzedała działkę, na nas. Teraz troche poczekamy.
A czas mija............ chyba nie zaczniemy w maju. Czekamy także na wycenę dachu i decyzję o przyznaniu kredytu. Mój optymizm co do terminu ukończenia domu, troszkę sie skurczył. Taka piękna pogoda, a my nic tylko czekamy i czekamy.
Chociaż nie - przesadziliśmy lipę (podobno 10 letnia) od znajomego i klonika z naszej działki (7 letni). Teraz obserwuję czy się przyjmą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia