Chatka Radka - dziennik
Witam Was wszystkich.
Na początek kilka słów o nas.
Ola (moja żona), Kacper (mój syn) oraz ja, czyli Radek to "skład" naszej rodzinki, która zamieszka "Chatkę Radka". Nazwę naszego domku wymyśliła moja żona - po prostu tak jej to ładnie brzmi i tak już będzie. Moja żona w chwili obecnej zajmuję się prowadzeniem domu (mieszkania) oraz naszym Kapciem, czyli 2 i 1/3 letnim synem Kacperkiem. Ja pracuję zarabiając na życie, szeroko obejmując listę naszych potrzeb życiowych (raty, kredyty, opłaty wyżywienie itp.) Aktualnie mieszkamy w Gliwicach - od 2000 roku.
Decyzja o budowie domu zapadła w okolicach Świąt Bożego Narodzenia 2005 roku, ale nie od razu miał to być dom. Na początku planowany był zakup mieszkania (cały czas wynajmujemy - do 30 kwietnia b.r.), ale jakoś tak później "urodził się" temat domu. No i zaczęło się ...
Rozdział I - "Poszukiwanie działki"
Było kilka kryterium poszukiwania działki. Po pierwsze - okolice naszego rodzinnego miasta - Tychy. Po drugie działka miała mieć około 1000 m2 i kosztować około 50 tys. zł. Pierwsze oglądania ofert z gazet, internetu itp, a następnie jednak zleciliśmy poszukiwanie działki Agencji Nieruchomości. Jedna, działka, druga, trzecia i kolejna, ale ciągle nic co by nas przekonywało do zrealizowania kupna. I wreszcie w kwietniu jest działka - okolice Tychów, 860m2. Umowa przedwstępna, działka "zabukowana" i czekamy na akt notarialny, ale...
No właśnie było jedno "ale" - brak kompletnych dokumentów i ... temat musiał czekać. Czekaliśmy, miesiąc, dwa i nic, więc zacząłem szukać jakiejś "alternatywy". Nic nowego więc kolejny telefon do Pani z agencji nieruchomości i dalej nic, więc moje pytanie, że może coś nowego jest? Ona na to, że w sumie to jedna jej inna klientka sprzedaje kolejną działkę (801 m2), ale ona jest droższa (76 tys). A co tam - zobaczyć można...
Rozdział II - "Działka znaleziona"
8 lipca 2006 - tę datę musimy wpisać jako ważną, bo to wtedy pierwszy raz pojechaliśmy na "naszą" działkę.
http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_001a.jpg" rel="external nofollow">http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_001a.jpg
http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_001.jpg" rel="external nofollow">http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_001.jpg
http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_002a.jpg" rel="external nofollow">http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_002a.jpg
http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_002.jpg" rel="external nofollow">http://www.celta.ovh.org/domek/2006_07_08/06_07_08_002.jpg
Pierwsze spojrzenie na działkę (to jasne "pole").
Pierwsza reakcja - "to jest to!". Okolica piękna - spokojna, ładna - taka jaką chcieliśmy - poprzednia działka - odpadła. Nie ma co czekać. Trudno - kasa większa, ale decyzja na całe życie.
Przespaliśmy się z myślą do poniedziałku, a w poniedziałek telefon do agencji o kupnie "nowej" działki. Zadowolenie 100% - działka jest!!!
Dalej to już formalności. Zadatek, dokumenty z architektury, geodezji, wodociągów, energetyki itp. Wszystko ok. Poza tym działka na kredyt więc teraz bank. Formalności w banku to nie tylko "kupa" dokumentów, ale także korzyści dla inwestora. Bank sprawdza działkę z każdej strony zanim uruchomi kredyt.
Wrzesień 2006. Jest kredyt więc przystępujemy do aktu notarialnego 15 września 2006.
Teraz kolejne etapy - szukamy projektu i wykonawcy.
O ile szukanie projektu to sprawa kompromisu między nami, to szukanie wykonawcy to inny rozdział.
Rozdział III - Szukamy Wykonawcy
Kilka namiarów na wykonawców z polecenia, rozmowy, oglądanie placów budowy, analiza kosztów, i już wybór prawie jest, ale... I znowu jakieś "ale", nie nie tym razem to kolejny namiar na firmę, która buduje kompleksowo - do stanu deweloperskiego. Pierwsza rozmowa na jednej z budów firmy, pojechałem na nią razem z kolegą Pawłem (nie ma to jak zaufany kolega z liceum), który jest w trakcie budowy własnego domu - praktyka jest. Oglądamy rozmawiamy, umawiamy się na wycenę wstępną według wybranego projektu - o wyborze projektu będzie osobny rozdział. Po rozmowie Paweł mówi, że dom wykonano bez widocznych wad - poprawnie.
Jest wycena - cena atrakcyjna dla nas - mieścimy się w budżecie, ale jeszcze opinia Pawła. Krótko i na temat - kompleksowo za taką cenę - kosztorys wg projektu - nie ma nad czym się zastanawiać. Poza tym mówił o kilku korzyściach co do jednej ekipy do wszystkiego - nie będą zwalać jeden na drugiego, że to ta czy tamta ekipa zawaliła i inne tam. Jeszcze głęboka analiza i decyzja jest - bierzemy kompleksową firmę Pana Marka.
Rozdział IV wkrótce...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia