Nasza Pistacja - dziennik Gosi i Bartka
No tak, projekt wybrany, zaklepany i "oswojony" Po krótkiej debacie nanosimy zmiany - na górze łączymy 2 pokoje, likwidujemy 1 okno i dzięki temu uzyskujemy moja wymarzoną garderobę :). A że nie potrzebujemy więcej niz 3 sypialnie, liwidacja pokoju przechodzi bezboleśnie .
Jedziemy do Rogowa i próbujemy usytuowac nasz domek "na żywo" w terenie - wychodzi, że wybieramy lustrzane odbicie projektu (garaż z lewej strony). Tak się szczęsliwie ułozyło, ze taras i naszą sypialnię mamy od południowej strony, z cudownym widokiem na Ślężę, a wjazd od pólnocy. Chcemy ustawić dom tak, by przed garażem było jeszcze miejsce na postawienie auta. Ciekawe, co powie na to geodeta... Myślimy również o wykopaniu własnej studni do celów gospodarczych, a ja już zaczęłam delikatne próby projektowania ogródka :) Z obecnego ogrodu chcę przenieść 3 drzewka - jesiona, buka czerwonolistnego i sosenkę. Są jeszcze młodziutkie, więc mam nadzieję, iż przeprowadzka za bardzo im nie zaszkodzi.
Wybieramy również miejsce w rogu ogrodu na kojec dla naszych psiaków - swoją drogą będzie tam niezły harmider, jak nasza trójka zobaczy psy sąsiada...
Papierologii wciaż ciąg dalszy. Załatwiamy zjazd z drogi. Okazuje się, iż na mapie w starostwie droga dojazdowa do naszej działki istnieje, natomiast w gminie jej nie ma !!! Pani z gminy doradziła nam, bysmy sobie wykupili pole z tyłu za działką i zrobili drogę Sprawa w końcu rozbija się o burmistrza i pozwolenie na zjazd z drogi zostaje wydane. W międzyczasie składamy pismo do energetyki (planowany temin założenia skrzynki wypada na koniec czerwca). W najbliższym czasie planujemy ogrodzić to nasze "pole" i podciągnąć wodę i kanalizację.
No i obowiązkowo planujemy inauguracyjnego grilla !!!
Zdjęcia nowej działeczki oraz naszej legnickiej postaram się wrzucić w najbliższy weekend :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia