Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    190

ZIELONO MI... czyli dziennik Zielonookiej ;)


zielonooka

631 wyświetleń

No to weszłam w paszcze smoka…..(zapomniałam napisać wcześniej ze uprzedzano mnie ze UG w tej gminie jest „trudny”)

 


Weszłam, spojrzałam i….. i zamarłam……

 

 


W środku siedziały trzy panie – jedna z zaciętym wzrokiem przeglądała jakieś papiery, druga rozmawiała przez telefon a trzecia… trzymała przed sobą lusterko i przysięgam ze próbowała językiem wydłubać jakaś treść pokarmową ze szczelin międzyzębowych….już to sprawiło ze poczułam się ciut nieswojo, no bo było, nie było zdaje się że wkroczyłam na obce terytorium w najmniej odpowiednim momencie…

 

 


ale gdzieś mi cos w mózgu natrętnie brzęczy…taka myśl… ja to skądś znam, gdzieś już to widziałam, kurcze…gdzie to było i kiedy…?!?!?!

 


Nagle łapie że na moje dość głośne i dziarskie ”dzień dobry” jakie powiedziałam nie raczono mi odpowiedzieć, a jedynie pani od jęzora i zęba łypnęła na mnie okiem. Dwie pozostałe nawet głowy nie podniosły… i już wiem!!!

 


Wy tez już wiecie? >:

 

 


Rany Boskie … cofnęłam się w czasie i już wiem gdzie jestem!!! W DZIEKANACIE!!!!

 

 


Jakimś niewytłumaczalnym siłom należy przypisać fakt ze moje kochane panie z dziekanatu pod których tyranistycznymi rządami przez piec lat ja i towarzysze niedoli czyli koledzy i koleżanki piszczeliśmy , zmaterializowały się w UG!!!

 


Oczywiście nie były to te same panie…cuda się nie zdarzają ….ale naprawdę różnice były minimalne, uwierzcie mi.

 

 


W każdej sytuacji należy znaleźć dobre strony…...przełykając ślinę w zaschniętym gardle.... , starając się opanować zawroty głowy .....spowodowane szokiem,...... ide chwiejnie w stronę biurka i znajduje jedyną jasną myśl w tym wszystkim....

 


„ O Kochane…. Nie poradzicie sobie ze mną tak łatwo….Mam jedna przewagę nad Wami…znam Was i wasze metody, piec lat tresury nie pójdzie na marne!!!”

 

 


Był jakiś cel w tym ze za moich czasów „panie z dziekanatu” były wyjątkowo potworne, nawet sam dziekan się ich bał… miałam o to duży żal do opatrzności, ale teraz w genialnym przebłysku, wiem już czemu ktoś wymyślił Panie z Dziekanatu!

 


Kochane Moje! Byłyście potworami w ludzkiej skórze, dlatego żebym sobie w późniejszym życiu poradziła w z najgorszymi urzędnikami na świecie! I wiecie co? Będziecie ze mnie teraz DUMNE!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...